piątek, 11 września 2015

lato, wróć!



Wstając rano do pracy, za oknem wita mnie szarówa, a poranki są coraz chłodniejsze. Baleriny zamieniłam na trampki, na szyję zarzucam chustę w optymistycznym fuksjowym kolorze, ubieram skórkową kurtkę i wychodzę do pracy. Na chłodniejsze wieczory z dna szafy wyciągnęłam czerwony, polarowy koc. Ze smutkiem stwierdziłam, że nadchodzi już powoli jesień, zaczną się długie, nijakie wieczory, przesiadywanie pod kocem, czytanie książek.  Choć wczorajsza prognoza pogody na następny tydzień dała mi światełko nadziei. Jeszcze będę mogła się nacieszyć wyprawami motocyklowymi, których głód wciąż czuję.

Coraz częściej myślę o zmianie pracy. Zrobiłam nawet pierwszy krok w tym kierunku i zapisałam się na zajęcia z angielskiego.  Zaczynam w przyszły poniedziałek. Mam nadzieję, że to pomoże mi uwierzyć w siebie i doda więcej pewności, bym w końcu  potrafiła zdecydować, czy chcę tkwić na tej wygodnej, ciepłej posadce, czy jednak warto zaryzykować i szukać czegoś innego. 

Na poprawienie humoru i odegnanie czarnych myśli, we wtorek, pierwszy raz w życiu, zafundowałam sobie paznokcie u kosmetyczki. Cieszę się z nich jak szczerbaty na widok sucharów. Naprawdę! Jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia. ;)



P.S.: Przydałby mi się dzisiaj taki motorek w tyłku, jak ma ten chomik :D




6 komentarzy:

  1. no uciekł mi komentarz a juz taki długi był aj
    motory uwielbiam sama nie jeżdżę jeszcze choć większość myśli ze po prostu mam kryzys wieku średniego ale ja im kiedyś pokarze ze mam marzenia i je będę spełniać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń, nie ma na to odpowiedniego czy nieodpowiedniego wieku, więc mocno trzymam za Ciebie kciuki!

      Usuń
  2. no fakt dzień krótszy ale nadal jeszcze jest fajne ciepełko;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno takie malutkie przyjemności sprawiają cuda, że nasz humor od razu podskakuje o 10 stopni :D może i ja muszę coś sobie takiego sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No w zasadzie lato tak jakby wróciło na Twoje zawołanie :) W czwartek ma być ponad 30 stopni!!! :)

    Ponieważ wiem, że dziś Ciebie główka boli, to przyszłam trochę Ci ją po-ojojować ;)

    Oj oj oj jak boli! Biedna Cyanka!

    I co lepiej? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dlatego tak bardzo ucieszyl mnie ten zlot czarownic ze wreszcie umielismy sie zgrac i mm pracy oowiazkow i wlasnego zycia znalezlismy czas by oderwac sie od wszystkiego i babskie pogaduchy sobie zafundowac:-)

    OdpowiedzUsuń